ludzi. Świat, jakim go znasz, po prostu zniknie, przestanie istnieć, by po upływie stosownego czasu odrodzić się w zupełnie odmienionej postaci. Ale na to akurat nikt nie ma i nie będzie miał żadnego wpływu, nikt nie jest w stanie temu zapobiec ani odwrócić kolei rzeczy. Ani ty, ani ja, ani czarodzieje, ani Wiedzący. Ani nawet Ciri. Co ty na to?<br>- Fioletowy bizon. Tym niemniej dziękuję ci, Avallac'h.<br> - Swoją drogą - wzruszył ramionami elf - trochę ciekawi mnie, co może zdziałać kamyczek wpadający w tryby żaren... Czy jeszcze coś mogę dla ciebie zrobić? <br> - Raczej nie. Bo pokazać mi Ciri, jak sądzę, nie możesz?<br> - Kto