Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
się przed wielką miłością. Dlaczego wróciłeś?
- Bo cię kocham.
- Potrzebujesz pieniędzy, mieszkania i pracy, prawda?
Podszedłem do niej i chwyciłem ją w ramiona.
- Właśnie obejmuję stanowisko wicedyrektora w Biurze Badań i Dokumentacji! - oświadczyłem niby to obojętnie. - Pieniędzy nie potrzebuję, mogę i tobie pożyczyć, a mieszkanie na pewno dostanę w niedługim czasie. Przyszedłem tu z bezinteresownej miłości, Nata.
Renata odsunęła mnie i znowu parsknęła śmiechem. Coś ją za bardzo rozśmieszałem.
- Wicedyrektor! - zawołała. - Brawo! A masz gdzie spać?
- No... dzisiaj nie mam - przyznałem.
Teraz Renata podeszła do mnie i wzięła mnie w ramiona. Czułem się przy niej jak bezradna kobieta, ale wcale mi to
się przed wielką miłością. Dlaczego wróciłeś?<br>- Bo cię kocham.<br>- Potrzebujesz pieniędzy, mieszkania i pracy, prawda?<br>Podszedłem do niej i chwyciłem ją w ramiona.<br>- Właśnie obejmuję stanowisko wicedyrektora w Biurze Badań i Dokumentacji! - oświadczyłem niby to obojętnie. - Pieniędzy nie potrzebuję, mogę i tobie pożyczyć, a mieszkanie na pewno dostanę w niedługim czasie. Przyszedłem tu z bezinteresownej miłości, Nata.<br>Renata odsunęła mnie i znowu parsknęła śmiechem. Coś ją za bardzo rozśmieszałem.<br>- Wicedyrektor! - zawołała. - Brawo! A masz gdzie spać?<br>- No... dzisiaj nie mam - przyznałem.<br>Teraz Renata podeszła do mnie i wzięła mnie w ramiona. Czułem się przy niej jak bezradna kobieta, ale wcale mi to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego