jestem tą aktorką, ale żeby sobie nie przeszkadzali. Zapadła cisza, ale zaraz ożywili się znowu. Chcieli wiedzieć, czy wolę zdjęcia wewnątrz czy na zewnątrz. Wolałam wewnątrz, na co oni, że nie mają lamp więc muszą na zewnątrz. I tak mnie sfotografowali - o ósmej rano, na tle białej ściany, w słońcu, czego nie życzę żadnej aktorce, nawet najmłodszej. A potem pojechałam na lotnisko, gdzie znów mnie nikt nie poznał, mimo że na pierwszych stronach gazet były moje wielkie zdjęcia, wsiadłam do samolotu i wróciłam do Warszawy.<br>- Może więc nie było warto poprzedniego dnia płakać z radości?<br>- Bardzo chciałam dostać tę nagrodę, jestem szczęśliwa