Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
Krystian, jak blisko ciebie toczą się te sprawy, zaczęło to się tu, całkiem obok ciebie, na wyciągnięcie ręki". Szymon uśmiecha się i pokazuje swoje drobne zęby. Ciepły, szczery uśmiech na wzruszającej twarzy, niesamowite jest tylko to, że trwa tak długo i intensywnie, że czegoś ode mnie żąda, że na coś czeka ten uśmiech... "A wiesz, Krystian, nie wiem, co sobie pomyślisz, jak będziesz mnie traktował po tym, co ci powiem

- ale muszę ci to powiedzieć. Wiesz, Krystian, że ja jestem aniołem". "Skąd o tym wiesz..." "Wiem, dowiedziałem się, ale właściwie - to zawsze wiedziałem, zawsze to we mnie było... setki, tysiące lat
Krystian, jak blisko ciebie toczą się te sprawy, zaczęło to się tu, całkiem obok ciebie, na wyciągnięcie ręki". Szymon uśmiecha się i pokazuje swoje drobne zęby. Ciepły, szczery uśmiech na wzruszającej twarzy, niesamowite jest tylko to, że trwa tak długo i intensywnie, że czegoś ode mnie żąda, że na coś czeka ten uśmiech... "A wiesz, Krystian, nie wiem, co sobie pomyślisz, jak będziesz mnie traktował po tym, co ci powiem<br> &lt;page nr=232&gt;<br> - ale muszę ci to powiedzieć. Wiesz, Krystian, że ja jestem aniołem". "Skąd o tym wiesz..." "Wiem, dowiedziałem się, ale właściwie - to zawsze wiedziałem, zawsze to we mnie było... setki, tysiące lat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego