Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
telefonów komórkowych. Problem w tym, że gdy zaczynał, nie istniały jeszcze komórki, w których wymyślone przez niego aplikacje chciałyby działać. Ale Filipiak się uparł. I miał rację. Bo kiedy powstał pierwszy inteligentny telefon, tak zwany smartphone, koszaliński programista miał już w ręku gotowy produkt. Wystarczyło rzucić go na rynek i czekać, co się zdarzy. A to, co nastąpiło, przerosło najśmielsze oczekiwania wynalazcy. Zanim inni zorientowali się, co w trawie piszczy, dobił targu z Nokią, największym producentem telefonów komórkowych na świecie. Dziś jego firmę bez przesady można by nazwać komórkowym Microsoftem. Można by, gdyby nie to, że Filipiak skutecznie z firmą Gatesa
telefonów komórkowych. Problem w tym, że gdy zaczynał, nie istniały jeszcze komórki, w których wymyślone przez niego aplikacje chciałyby działać. Ale Filipiak się uparł. I miał rację. Bo kiedy powstał pierwszy inteligentny telefon, tak zwany smartphone, koszaliński programista miał już w ręku gotowy produkt. Wystarczyło rzucić go na rynek i czekać, co się zdarzy. A to, co nastąpiło, przerosło najśmielsze oczekiwania wynalazcy. Zanim inni zorientowali się, co w trawie piszczy, dobił targu z Nokią, największym producentem telefonów komórkowych na świecie. Dziś jego firmę bez przesady można by nazwać komórkowym Microsoftem. Można by, gdyby nie to, że Filipiak skutecznie z firmą Gatesa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego