Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
Gdy ruszał Golędzin, gdy poszły w ruch pałki
i krew się na placach polała,
pan Rotmistrz pięćsetką, miast gminnej zapałki,
hawańskie cygaro zapalał.


O cześć ci, Rotmistrzu przezorny,
żeś nie dał się wciągnąć w te bzdury.
Za chwilę się zmąci nurt czysty historii
i gówno popłynie do góry.*

Wariant:
O cześć ci, Rotmistrzu wspaniały,
boś pojął istotę swych czasów:
choć klasy społeczne wykańcza socjalizm,
to tworzy też sam nową klasę.


Gdy drzewa wolności już Gnom obdarł z liści,
by ustrój chwiejący podpierać,
pan Rotmistrz urządzał różowe balety
dla rządu i pana premiera.


O cześć ci, Rotmistrzu przezierczy,
boś przejrzał istotę tej
Gdy ruszał Golędzin, gdy poszły w ruch pałki<br>i krew się na placach polała,<br>pan Rotmistrz pięćsetką, miast gminnej zapałki,<br>hawańskie cygaro zapalał.<br><br><br>O cześć ci, Rotmistrzu przezorny,<br>żeś nie dał się wciągnąć w te bzdury.<br>Za chwilę się zmąci nurt czysty historii<br>i gówno popłynie do góry.*<br><br>Wariant:<br>O cześć ci, Rotmistrzu wspaniały,<br>boś pojął istotę swych czasów:<br>choć klasy społeczne wykańcza socjalizm,<br>to tworzy też sam nową klasę.<br><br><br>Gdy drzewa wolności już Gnom obdarł z liści,<br>by ustrój chwiejący podpierać,<br>pan Rotmistrz urządzał różowe balety<br>dla rządu i pana premiera.<br><br> <br>O cześć ci, Rotmistrzu przezierczy,<br>boś przejrzał istotę tej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego