Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
patrząc na obrotomierz. Silnik wył na wysokich obrotach. Mechanik zatrzasnął maskę.
Nagle Dymek przetarł oczy ze zdziwienia.
- Popatrz no tylko - trącił w ramię Jacka. Na parkingu, między różnobarwnymi samochodami poruszała się wyraźnie niedźwiedzia głowa.
- Cholera - z podziwem mruknął Kosiński - pełny odpust w Pikutkowie.
Za niedźwiedziem skradał się lisim krokiem mały człowieczek z wytartą od długiego używania leicą dyndającą na piersi. W ręku trzymał bloczek rachunkowy, za uchem zatknięty miał kopiowy ołówek. Niedźwiedź sunął prosto w kierunku statecznej pary małżeńskiej z małą dziewczynką. Najpierw kordialnie, szerokim gestem objął kobietę, przytulił kosmaty pysk do jej twarzy. Dziecko, przerażone, wtuliło się w nogi ojca
patrząc na obrotomierz. Silnik wył na wysokich obrotach. Mechanik zatrzasnął maskę.<br>Nagle Dymek przetarł oczy ze zdziwienia.<br>- Popatrz no tylko - trącił w ramię Jacka. Na parkingu, między różnobarwnymi samochodami poruszała się wyraźnie niedźwiedzia głowa.<br>- Cholera - z podziwem mruknął Kosiński - pełny odpust w Pikutkowie.<br>Za niedźwiedziem skradał się lisim krokiem mały człowieczek z wytartą od długiego używania leicą dyndającą na piersi. W ręku trzymał bloczek rachunkowy, za uchem zatknięty miał kopiowy ołówek. Niedźwiedź sunął prosto w kierunku statecznej pary małżeńskiej z małą dziewczynką. Najpierw kordialnie, szerokim gestem objął kobietę, przytulił kosmaty pysk do jej twarzy. Dziecko, przerażone, wtuliło się w nogi ojca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego