Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jego dalszego nierujnowania.

Krótko mówiąc, dobrze by się stało, jakby w przepełnionych do granic polskich więzieniach dla Sikory już nie było miejsca. Akurat ten facet, nawet jakby chciał coś jeszcze pisać, niekoniecznie powinien czynić to za więzienną bramą. Niech dana mu będzie, że zacytuję Dostojewskiego: "nowa historia, historia stopniowej odnowy człowieka, historia stopniowego jego odradzania się, stopniowego przechodzenia z jednego świata w drugi". I niech ta nowa historia będzie mu dana na wolności. On bowiem - w przeciwieństwie do na przykład Rodiona Raskolnikowa (wyrok, nawiasem mówiąc, grubo łagodniejszy), który przed katorgą "jeszcze nie wiedział" - już wie, że "nowe życie nie dostanie mu się
jego dalszego nierujnowania.<br><br>Krótko mówiąc, dobrze by się stało, jakby w przepełnionych do granic polskich więzieniach dla Sikory już nie było miejsca. Akurat ten facet, nawet jakby chciał coś jeszcze pisać, niekoniecznie powinien czynić to za więzienną bramą. Niech dana mu będzie, że zacytuję Dostojewskiego: "nowa historia, historia stopniowej odnowy człowieka, historia stopniowego jego odradzania się, stopniowego przechodzenia z jednego świata w drugi". I niech ta nowa historia będzie mu dana na wolności. On bowiem - w przeciwieństwie do na przykład Rodiona Raskolnikowa (wyrok, nawiasem mówiąc, grubo łagodniejszy), który przed katorgą "jeszcze nie wiedział" - już wie, że "nowe życie nie dostanie mu się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego