Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.13
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
w Krośnie Odrzańskim. - Nie mam zeszytu, tylko program komputerowy, w którym jest specjalna opcja "kolejka" - wyjaśnia. - Pacjentów, którzy są nam coś winni, umieszczamy właśnie w tej opcji. A usuwamy z niej, gdy spłacą dług. Mimo takiego nowoczesnego rozwiązania i tak mam sporo kłopotów.
Kierowniczka wyjaśnia, że recepty są ważne siedem, czternaście lub trzydzieści dni.
- Muszę pilnować, żeby się nie zestarzały - mówi. - Bo jeśli pacjent nie zapłaci w terminie, a ja przeoczę ważność recepty, to nie mogę jej rozliczyć w Narodowym Funduszu Zdrowia. Wtedy nawet nie dostanę za nią refundacji.
Anna P. przyznaje, że często ryzykuje. Nie raz się zdarzyło, że pacjent
w Krośnie Odrzańskim. - Nie mam zeszytu, tylko program komputerowy, w którym jest specjalna opcja "kolejka" - wyjaśnia. - Pacjentów, którzy są nam coś winni, umieszczamy właśnie w tej opcji. A usuwamy z niej, gdy spłacą dług. Mimo takiego nowoczesnego rozwiązania i tak mam sporo kłopotów. <br>Kierowniczka wyjaśnia, że recepty są ważne siedem, czternaście lub trzydzieści dni. <br>- Muszę pilnować, żeby się nie zestarzały - mówi. - Bo jeśli pacjent nie zapłaci w terminie, a ja przeoczę ważność recepty, to nie mogę jej rozliczyć w Narodowym Funduszu Zdrowia. Wtedy nawet nie dostanę za nią refundacji. <br>Anna P. przyznaje, że często ryzykuje. Nie raz się zdarzyło, że pacjent
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego