straty, a nawet związki były za tym, by w wolne soboty pracowała ta część załogi i te oddziały, które limitują dalszą produkcję. Tymczasem oficjalne stanowisko rządowe sprawiło, że nasza lokalna umowa z dyrekcją znów stała się nieaktualna.&lt;/&gt;<br> &lt;tit1&gt;Przestoje i strajki&lt;/&gt;<br> R. Lewandowski: &lt;who1&gt;U nas nie ma ciągłości produkcji. Widzi się czubek nosa i nic dalej. Potrzeba 100 ciągników dziś - a jutro niech się wali i pali. Gdyby tak panie poszły do Kontroli Czasu Pracy i dowiedziały się, ile mamy godzin przestojów z powodu braku części, to dopiero by wam włosy na głowie stanęły. Tam właśnie widać naszą wspaniałą organizację. Zarzuca nam