Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o jedzeniu,o rodzinie
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o jedzeniu,o rodzinie
Rok powstania: 2001
No i jak później trawa rośnie, to jest też do Sławka ciągle Już trzeba skosić, już trzeba skosić, żeby było ładnie przystrzyżone. Jak już jest taka, to już za duża, już taka ma być. Tak że
Tak że dobrze się pani czuje w tej rodzinie, mam nadzieję?
No, dobrze się czuję i i po prostu rzeczywiście ta mama jest taka gospodyni. Tak jak moja mama to wręcz odwrotność wszystkiego.
Właśnie właśnie.
Wszystkiego odwrotność. Przyszliśmy, to nawet nie sprzątnęła ze stołu, żeby coś przyszykować na ten, a wiedziała, że będę między pierwszą a... między dwunastą a pierwszą, nie. Tak mówiłam. Bo trudno
Tak że dobrze się pani czuje w tej rodzinie, mam nadzieję?
No, dobrze się czuję i i po prostu rzeczywiście ta mama jest taka gospodyni. Tak jak moja mama to wręcz odwrotność wszystkiego.
Właśnie właśnie.
Wszystkiego odwrotność. Przyszliśmy, to nawet nie sprzątnęła ze stołu, żeby coś przyszykować na ten, a wiedziała, że będę między pierwszą a... między dwunastą a pierwszą, nie. Tak mówiłam. Bo trudno
No i jak później trawa rośnie, to jest też do Sławka ciągle <q>Już trzeba skosić, już trzeba skosić, żeby było ładnie przystrzyżone.</q> Jak już jest taka, to już za duża, już taka ma być. Tak że </><br><who4>Tak że dobrze się pani czuje w tej rodzinie, mam nadzieję?</><br><who1>No, dobrze się czuję i i po prostu rzeczywiście ta mama jest taka gospodyni. Tak jak moja mama to wręcz odwrotność wszystkiego.</><br><who4>Właśnie właśnie.</><br><who1>Wszystkiego odwrotność. Przyszliśmy, to nawet nie sprzątnęła ze stołu, żeby coś przyszykować na ten, a wiedziała, że będę między pierwszą a... między dwunastą a pierwszą, nie. Tak mówiłam. Bo trudno
