Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
ważne. Rozmawiamy o polityce, filozofii i o tym, że Sebastian nie może dogadać się ze swoją dziewczyną. Kiedy tak z nimi siedzę, za zasłoną z tytoniowego dymu (wszyscy moi przyjaciele palą), czuję się jak na filmie z Humphreyem Bogartem. Jakbym była prawdziwym facetem - Agata śmieje się jak szalona. - Tak, czasami czuję się jak jeden z nich; to bardzo dziwne uczucie!
Kiedy facet nazywa cię swoim przyjacielem (uwaga: "przyjaciółka" ma zupełnie inne znaczenie), to znaczy, że dostąpiłaś największego możliwego zaszczytu: zostałaś dopuszczona do męskiego świata. Na równych prawach.
- Czasami spotykam się z moimi kolegami z podstawówki - mówi Joanna, 25-letnia tłumaczka. - Uwielbiam
ważne. Rozmawiamy o polityce, filozofii i o tym, że Sebastian nie może dogadać się ze swoją dziewczyną. Kiedy tak z nimi siedzę, za zasłoną z tytoniowego dymu (wszyscy moi przyjaciele palą), czuję się jak na filmie z Humphreyem Bogartem. Jakbym była prawdziwym facetem&lt;/&gt; - Agata śmieje się jak szalona. &lt;q&gt;- Tak, czasami czuję się jak jeden z nich; to bardzo dziwne uczucie!&lt;/&gt;<br>Kiedy facet nazywa cię swoim przyjacielem (uwaga: "przyjaciółka" ma zupełnie inne znaczenie), to znaczy, że dostąpiłaś największego możliwego zaszczytu: zostałaś dopuszczona do męskiego świata. Na równych prawach.<br>&lt;q&gt;- Czasami spotykam się z moimi kolegami z podstawówki&lt;/&gt; - mówi Joanna, 25-letnia tłumaczka. &lt;q&gt;- Uwielbiam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego