Typ tekstu: Książka
Autor: Pieszczachowicz Jan
Tytuł: Koniec wieku. Szkice o literaturze
Rok: 1994
Dobrego Dzikusa podnieśli. Oto Karol Libelt, jedna z piękniejszych postaci polskich XIX wieku, uważa, że narody słowiańskie mają wyjątkowe możliwości zwalczania "jedynowładztwa rozumu", do czego miał niechętny stosunek. Gloryfikował "czyn", ale czyn duchowy, urzeczywistniający ideał piękna, boskiej doskonałości.
Epoka "przyziemnego" czynu nastała po epoce ducha i romantycznych zrywów. Był to czyn pozytywistów, upatrujących heroizm w codziennym spełnianiu obowiązków członka industrialnej społeczności, czyn Brzozowskiego, który w obliczu inercji kulturalnej i cywilizacyjnego zapóźnienia szukał ratunku w specyficznie rozumianej praxis. Rzec by można, że owe wielkie dzwony, których echa grały jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym, wypłoszyły Dobrego Dzikusa za bory, za lasy, a wyspę Nipuańczyków
Dobrego Dzikusa podnieśli. Oto Karol Libelt, jedna z piękniejszych postaci polskich XIX wieku, uważa, że narody słowiańskie mają wyjątkowe możliwości zwalczania "jedynowładztwa rozumu", do czego miał niechętny stosunek. &lt;gap&gt; Gloryfikował "czyn", ale czyn duchowy, urzeczywistniający ideał piękna, boskiej doskonałości.<br>Epoka "przyziemnego" czynu nastała po epoce ducha i romantycznych zrywów. Był to czyn pozytywistów, upatrujących heroizm w codziennym spełnianiu obowiązków członka industrialnej społeczności, czyn Brzozowskiego, który w obliczu inercji kulturalnej i cywilizacyjnego zapóźnienia szukał ratunku w specyficznie rozumianej &lt;hi rend="italic"&gt;praxis&lt;/&gt;. Rzec by można, że owe wielkie dzwony, których echa grały jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym, wypłoszyły Dobrego Dzikusa za &lt;page nr=69&gt; bory, za lasy, a wyspę Nipuańczyków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego