Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
a mniej działań militarnych - podkreślił polski minister, dodając, że nasze dowództwo zrobi wszystko, aby zapewnić żołnierzom bezpieczeństwo.
BBC, AFP, REUTERS, AP, PAP
Rozmowa z gen. Bolesławem Balcerowiczem, strategiem i analitykiem wojskowym
Iracka puszka pandory
Rz: Jak określiłby pan obecną sytuację w Iraku?
GEN. BOLESŁAW BALCEROWICZ: Mamy w tym kraju do czynienia z mityczną puszką Pandory. Po jej otwarciu po Iraku i okolicznym regionie rozpełzły się wszelkie nieszczęścia. Od terroryzmu poczynając na coraz bardziej prawdopodobnej wojnie domowej kończąc. Wojna partyzancka w Iraku się nie udała. Bardzo skuteczna okazała się natomiast strategia systematycznego nękania, polegająca na zabijaniu codziennie jednego lub kilku żołnierzy amerykańskich
BBC, AFP, REUTERS, AP, PAP
Rozmowa z gen. Bolesławem Balcerowiczem, strategiem i analitykiem wojskowym
Iracka puszka pandory
Rz: Jak określiłby pan obecną sytuację w Iraku?
GEN. BOLESŁAW BALCEROWICZ: Mamy w tym kraju do czynienia z mityczną puszką Pandory. Po jej otwarciu po Iraku i okolicznym regionie rozpełzły się wszelkie nieszczęścia. Od terroryzmu poczynając na coraz bardziej prawdopodobnej wojnie domowej kończąc. Wojna partyzancka w Iraku się nie udała. Bardzo skuteczna okazała się natomiast strategia systematycznego nękania, polegająca na zabijaniu codziennie jednego lub kilku żołnierzy amerykańskich
a mniej działań militarnych</> - podkreślił polski minister, dodając, że nasze dowództwo zrobi wszystko, aby zapewnić żołnierzom bezpieczeństwo.<br><au>BBC, AFP, REUTERS, AP, PAP</></><br><br><div type="convers"><br><tit>Rozmowa z gen. Bolesławem Balcerowiczem, strategiem i analitykiem wojskowym</><br><tit>Iracka puszka pandory</><br><br><who3>Rz: Jak określiłby pan obecną sytuację w Iraku?</><br><who4>GEN. BOLESŁAW BALCEROWICZ: Mamy w tym kraju do czynienia z mityczną puszką Pandory. Po jej otwarciu po Iraku i okolicznym regionie rozpełzły się wszelkie nieszczęścia. Od terroryzmu poczynając na coraz bardziej prawdopodobnej wojnie domowej kończąc. Wojna partyzancka w Iraku się nie udała. Bardzo skuteczna okazała się natomiast strategia systematycznego nękania, polegająca na zabijaniu codziennie jednego lub kilku żołnierzy amerykańskich
