Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
że czeka na więcej. - W takich okolicznościach chyba łatwiej będzie namówić posłów do... pewnych posunięć.
- Jakich?
- Choćby wstrzymania czystki w Urzędzie. I zwiększenia nakładów na służby. Nie da się prowadzić poważnych spraw za grosze i z ludźmi drżącymi o posady.
- Dobrze pan wie - wyręczył szefa Ziętarski - że nie ma żadnej czystki. Wymieniliśmy paru wyższych oficerów uwikłanych w polityczne rozgrywki. Proszę nie mówić, że bez kretynów, którzy nie potrafili nawet porządnie sfabrykować materiałów na Oleksego, nie umiecie wytropić jednego niezrównoważonego desperata.
Woskowicz zamiast twarzy miał doskonale obojętną maskę.
- Ja tylko przekazuję obserwacje. Nie dzieje się dobrze w UOP-ie. Przetasowania na górze
że czeka na więcej. - W takich okolicznościach chyba łatwiej będzie namówić posłów do... pewnych posunięć.<br>- Jakich?<br>- Choćby wstrzymania czystki w Urzędzie. I zwiększenia nakładów na służby. Nie da się prowadzić poważnych spraw za grosze i z ludźmi drżącymi o posady.<br>- Dobrze pan wie - wyręczył szefa Ziętarski - że nie ma żadnej czystki. Wymieniliśmy paru wyższych oficerów uwikłanych w polityczne rozgrywki. Proszę nie mówić, że bez kretynów, którzy nie potrafili nawet porządnie sfabrykować materiałów na Oleksego, nie umiecie wytropić jednego niezrównoważonego desperata.<br>Woskowicz zamiast twarzy miał doskonale obojętną maskę.<br>- Ja tylko przekazuję obserwacje. Nie dzieje się dobrze w UOP-ie. Przetasowania na górze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego