Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
blaskiem nad waszą rozpaczą i śladem na śnieżnej bieli,
a jeszcze palmą i wieńcem dla tych, co zęby zacięli -
jak deszczem słodkim na kwiaty, spadam na włosy rękami.

Do widzenia. Już idę. Do uwięzionych kobiet.
Ześlę im sny szeleszczące o dzieciach w różowych sukienkach,
o mężach dobrych, o życiu, co dźwięczy jak piękna piosenka.
A tym, co od ran pomarli, jarzębiną zakwitnę na grobie.
Obóz Altengrabow, listopad 1944


OJCZYZNĄ MOJĄ JEST MUZYKA

Ojczyzną moją jest muzyka. A ty jesteś jak nuta śpiewna,
z którą na ustach, po latach, wraca się w muzykę jak do domu.
Tylko nie odchodź, Saskia. Bo jeszcze
blaskiem nad waszą rozpaczą i śladem na śnieżnej bieli,<br>a jeszcze palmą i wieńcem dla tych, co zęby zacięli -<br>jak deszczem słodkim na kwiaty, spadam na włosy rękami.<br><br>Do widzenia. Już idę. Do uwięzionych kobiet.<br>Ześlę im sny szeleszczące o dzieciach w różowych sukienkach,<br>o mężach dobrych, o życiu, co dźwięczy jak piękna piosenka.<br>A tym, co od ran pomarli, jarzębiną zakwitnę na grobie.<br>Obóz Altengrabow, listopad 1944&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;OJCZYZNĄ MOJĄ JEST MUZYKA&lt;/&gt;<br><br>Ojczyzną moją jest muzyka. A ty jesteś jak nuta śpiewna,<br>z którą na ustach, po latach, wraca się w muzykę jak do domu.<br>Tylko nie odchodź, Saskia. Bo jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego