Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
Joannę. W tych spodniach wygląda naprawdę nieźle i te pieczone ziemniaki na stole, uśmiecha się i przytula swoją żonę. - Moja żona - szepcze ze zdziwieniem. Nie przywykł jeszcze do tej myśli, w końcu od ślubu minęły ledwie dwa tygodnie. - Moja żona - mówi głośniej i czuje przypływ energii. Ziemniaki jeszcze gorące, nie da się ich jeść, jej oddech na jego twarzy go podnieca, bierze ją na ręce i kładzie na dywanie, rozbiera ją i siebie, wchodzi w nią najpierw powoli, ledwie ledwie, potem szybko, mocno, głęboko, słyszy jej oddech, patrzy na jej twarz rozmarzoną, rozmodloną, którą ma oglądać aż do śmierci, więc tak
Joannę. W tych spodniach wygląda naprawdę nieźle i te pieczone ziemniaki na stole, uśmiecha się i przytula swoją żonę. - Moja żona - szepcze ze zdziwieniem. Nie przywykł jeszcze do tej myśli, w końcu od ślubu minęły ledwie dwa tygodnie. - Moja żona - mówi głośniej i czuje przypływ energii. Ziemniaki jeszcze gorące, nie da się ich jeść, jej oddech na jego twarzy go podnieca, bierze ją na ręce i kładzie na dywanie, rozbiera ją i siebie, wchodzi w nią najpierw powoli, ledwie ledwie, potem szybko, mocno, głęboko, słyszy jej oddech, patrzy na jej twarz rozmarzoną, rozmodloną, którą ma oglądać aż do śmierci, więc tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego