Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
mieszkania, bo własność jest tu zawsze niepewna, mieszkania zaś nie biorą się z pracy, lecz z układów lub łaski władzy. Idąc dalej tym tropem: mieszkanie nic niemal nie kosztuje. O jego naprawy dba ktoś inny, jakaś administracja. A jeśli nie dba - nic się na to nie poradzi; można co najwyżej dać w łapę spółdzielczemu hydraulikowi czy też ślusarzowi, który ukradnie w magazynie i jakoś rzecz tymczasowo załata.
Myśl, że mieszkanie w gospodarce rynkowej musi kosztować dużo, bo jest podstawowym, a zarazem najbardziej złożonym dobrem, jakie jest ludziom do życia potrzebne - otóż myśl ta pozostaje ciągle dla milionów obywateli w naszym kraju niepojęta, nie
mieszkania, bo własność jest tu zawsze niepewna, mieszkania zaś nie biorą się z pracy, lecz z układów lub łaski władzy. Idąc dalej tym tropem: mieszkanie nic niemal nie kosztuje. O jego naprawy dba ktoś inny, jakaś administracja. A jeśli nie dba - nic się na to nie poradzi; można co najwyżej dać w łapę spółdzielczemu hydraulikowi czy też ślusarzowi, który ukradnie w magazynie i jakoś rzecz tymczasowo załata.<br>Myśl, że mieszkanie w gospodarce rynkowej musi kosztować dużo, bo jest podstawowym, a zarazem najbardziej złożonym dobrem, jakie jest ludziom do życia potrzebne - otóż myśl ta pozostaje ciągle dla milionów obywateli w naszym kraju niepojęta, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego