obywatel oczekiwał, żeby do niego przyszedł prezydent, czy burmistrz i powiedział pani, pani Kowalska, czy pani Kamińska, ja przyszedłem pani pomóc, bo panią skrzywdzili. Mieszkańców jest tak dużo, a prezydent, czy burmistrz, jest jeden. To oczekuje pani, żeby góra przyszłą do kogo, do Mahometa?</><br><who1>- Tak, ale nie każdy ma zerwany dach i nie każdy ma włamanie, które wygląda tak i tak przebiega...</><br><who2>- ...A jak wyglądało, znaczy, no, dobrze, no, ale.</><br><who1>- ...Tak, dokładnie...</><br><who2>- ...Ale policji pani nie wzywa.</><br><who1>- ...Nie, ja nie wzywałam, ponieważ byłam nieobecna, kto inny wzywał policję pod moją nieobecność, mieszkańcy wzywali policję <gap> nie, nie, nic.</><br><who2>- A więc nie ma