Typ tekstu: Prasa
Autor: Łotysz Stanisław
Tytuł: Brukowiec Ochlański
Miejsce wydania: Ochla
Rok: 2003
miękkich jak wersalka siedzeniach, delikatna woń nafty. A na deser dojazd do pętli w centrum wsi po 400-metrowych, legendarnym ochlańskim bruku. Ten fragment ze względu na amplitudę drgań wewnątrz pojazdu przypominał przedzieranie się promu kosmicznego przez gęste warstwy atmosfery. Trzęsło się wszystko, na czele z oknami, drzwiami, podłogami i dachem. Ucho wytrawnego słuchacza było w stanie zliczyć ilość kółek zębatych w przekładniach, ilość tłoków w cylindrach silnika (do dziś nie ma pewności, czy były wszystkie), resorów, drążków i wszelakich innych akcesoriów.
Do dziś Ochlapusy wspominają tę niezapomnianą podróż. A historycy nie mogą pojąć, jak to się działo, że na kocich
miękkich jak wersalka siedzeniach, delikatna woń nafty. A na deser dojazd do pętli w centrum wsi po 400-metrowych, legendarnym ochlańskim bruku. Ten fragment ze względu na amplitudę drgań wewnątrz pojazdu przypominał przedzieranie się promu kosmicznego przez gęste warstwy atmosfery. Trzęsło się wszystko, na czele z oknami, drzwiami, podłogami i dachem. Ucho wytrawnego słuchacza było w stanie zliczyć ilość kółek zębatych w przekładniach, ilość tłoków w cylindrach silnika (do dziś nie ma pewności, czy były wszystkie), resorów, drążków i wszelakich innych akcesoriów.<br>Do dziś &lt;orig&gt;Ochlapusy&lt;/&gt; wspominają tę niezapomnianą podróż. A historycy nie mogą pojąć, jak to się działo, że na kocich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego