Ja mówię, a po co mi taki pers? Matka mówi, zabieraj ją, bo ja znowu kudłatego nie mogę mieć. Znaczy gdyby był normalny kot... </> <br><who1> Alergię ma? </> <br><who2> Nie, nie lubi. </> <br><who1> Nie lubi po prostu. </> <br><who2> Kudłatych kotów nie lubi. Znaczy w ogóle za kotami nie przepada. </> <br><who1> Aha. </> <br><who2> Gdyby to był normalny taki dachowiec, no to powiedzmy by się tam przyhołubił. <pause> Ja sobie myślę, no faktycznie, tutaj i tak zginie. Zabrałem ją, do samochodu wsadziłem, przywiozłem. </> <br><who1> No tak, bo ona by się zmarnowała <gap></> <br><who2> <overlap>Przywiozłem i mówię</> do niej, teraz masz prawo wyboru, albo siedzisz, albo nie siedzisz. Wolna jesteś. I puściłem ją, znaczy trzymałem