Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
pelerynie, z bombą pod pachą i książką Bakunina w kieszeni. Od czasów szkolnych wiadomo, że anarchiści nie lubili cara, a zamiast walki klas proponowali permanentną rewolucję, której celem nie byłaby nowa forma państwa, lecz jego zniesienie. Dzisiejsi anarchiści w Polsce daleko odbiegają od tego literackiego wizerunku. Nie konstruują bomb, a dają o sobie znać udziałem w demonstracjach z okazji np. 1 maja, kolejnej rocznicy powstania w getcie czy w akcjach protestu przeciwko koncernowi McDonald'sa. A więc spory rozrzut zainteresowań. Droga od lektury Bakunina do walki z hamburgerami wydaje się kręta i nieco groteskowa, ale zagadnięci o to młodzi ludzie z warszawskiego środowiska Federacji Anarchistycznej
pelerynie, z bombą pod pachą i książką Bakunina w kieszeni. Od czasów szkolnych wiadomo, że anarchiści nie lubili cara, a zamiast walki klas proponowali permanentną rewolucję, której celem nie byłaby nowa forma państwa, lecz jego zniesienie. Dzisiejsi anarchiści w Polsce daleko odbiegają od tego literackiego wizerunku. Nie konstruują bomb, a dają o sobie znać udziałem w demonstracjach z okazji np. 1 maja, kolejnej rocznicy powstania w getcie czy w akcjach protestu przeciwko koncernowi McDonald'sa. A więc spory rozrzut zainteresowań. Droga od lektury Bakunina do walki z hamburgerami wydaje się kręta i nieco groteskowa, ale zagadnięci o to młodzi ludzie z warszawskiego środowiska Federacji Anarchistycznej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego