wojsku, maszynę do szycia, kilka kuponów materiału, które powierzyli jej ostatni klienci, i nic po za tym na szerokim świecie. Teraz mąż, syn, bracia przepadli, wszystko przepadło i Frau Gebauer kręciła się po mieszkaniu, nie wiedząc, co ze sobą począć. Czasem siadała w kuchni na stołeczku i próbowała myśleć, co dalej. Ale od dziecka Martha Gebauer była nauczona, że myślenie do niej nie należy. Ma być skrzętna, posłuszna, pobożna, za dużo nie mówić i nie zwracać na siebie uwagi. To wszystko.<br><br>Jej świat ograniczał się do piekarza na tej samej ulicy, rzeźnika na rogu i sklepów usytuowanych w sąsiednich domach. Herr