Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
2003 r. - cios, choć dotkliwy, nie wywołał już kompletnego chaosu. Sprawców ujęto znacznie szybciej niż po zamachu na Bali.

Dyrektor Marriotta pan Jaskula, Amerykanin z polskimi korzeniami, pokazuje miejsce, gdzie zatrzymał się samochód z ładunkiem wybuchowym. Tuż przed głównym wejściem. - Głowę zamachowca znaleziono na piątym piętrze. Teraz samochody zatrzymują się daleko od holu. Kto chce wejść do hotelu, przechodzi przez bramkę, torby są sprawdzane osobno. Wśród ochroniarzy są i ci, którzy ocaleli z zamachu. - Zamieniłem się z kolegą dyżurem - mówi jeden z nich, uśmiechając się smutno. - Pracuję po 12 godzin za niecały milion rupii miesięcznie (ok. 1000 dol.). Nie mogę narzekać
2003 r. - cios, choć dotkliwy, nie wywołał już kompletnego chaosu. Sprawców ujęto znacznie szybciej niż po zamachu na Bali.<br><br>Dyrektor Marriotta pan Jaskula, Amerykanin z polskimi korzeniami, pokazuje miejsce, gdzie zatrzymał się samochód z ładunkiem wybuchowym. Tuż przed głównym wejściem. - Głowę zamachowca znaleziono na piątym piętrze. Teraz samochody zatrzymują się daleko od holu. Kto chce wejść do hotelu, przechodzi przez bramkę, torby są sprawdzane osobno. Wśród ochroniarzy są i ci, którzy ocaleli z zamachu. - Zamieniłem się z kolegą dyżurem - mówi jeden z nich, uśmiechając się smutno. - Pracuję po 12 godzin za niecały milion rupii miesięcznie (ok. 1000 dol.). Nie mogę narzekać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego