Typ tekstu: Książka
Autor: Mirkowicz Tomasz
Tytuł: Pielgrzymka do Ziemi Świętej Egiptu
Rok: 1999
wiele. Alicja nie wytrzymała i zaniosła się głośnym, histerycznym śmiechem. Widząc ogłupiałą minę staruszka, kilku najbliżej stojących mężczyzn też zaczęło się śmiać; inni żałobnicy popatrzyli na nich z dezaprobatą, ale sami również nie potrafili długo powstrzymać się od śmiechu; jeszcze przez chwilę próbowali opanować drganie kącików ust, lecz w końcu dali za wygraną, i wkrótce rechot całego zgromadzenia, z początku nieco nerwowy, głośnymi salwami niósł się po ogrodzie, stając się coraz bardziej wesoły i swobodny w miarę, jak się nasilał. Stare babiny ocierały rękawem załzawione oczy lub trzymały się za trzęsące się od wesołości brzuchy, popiskując z uciechy; dziadkowie wtórowali im śmiechem grubszym
wiele. Alicja nie wytrzymała i zaniosła się głośnym, histerycznym śmiechem. Widząc ogłupiałą minę staruszka, kilku najbliżej stojących mężczyzn też zaczęło się śmiać; inni żałobnicy popatrzyli na nich z dezaprobatą, ale sami również nie potrafili długo powstrzymać się od śmiechu; jeszcze przez chwilę próbowali opanować drganie kącików ust, lecz w końcu dali za wygraną, i wkrótce rechot całego zgromadzenia, z początku nieco nerwowy, głośnymi salwami niósł się po ogrodzie, stając się coraz bardziej wesoły i swobodny w miarę, jak się nasilał. Stare babiny ocierały rękawem załzawione oczy lub trzymały się za trzęsące się od wesołości brzuchy, popiskując z uciechy; dziadkowie wtórowali im śmiechem grubszym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego