Typ tekstu: Książka
Autor: Gotowała Jerzy
Tytuł: Najkrócej żyją motyle. Lotnictwo rozpoznawcze wciąż niezbędne
Rok: 1996
do siebie. Zaraz wyskoczył do góry na jakieś 450 stóp. Serce uspokajało się powoli, ale przestało już łomotać. w ustach ponownie poczuł ślinę. Był jednak nadal niesamowicie przestraszony. Pozostał zupełnie sam rozbity, roztrzęsiony i samotny. Zadanie wciąż jednak nie było do końca wykonane.
- Spokojnie, tylko spokojnie... - przekonywał sam siebie, w dalszym ciągu utrzymując pięćsetmetrową wysokość i tę samą prędkość.
Pokonawszy barierę morderczego ognia, James Brickel wyszedł dokładnie na cel, przespacerował się główną arterią stalowni i w pełnym zakresie wykonał fotografowanie. Jego aparaty znów pracowały.
Dawało to jakąś swego rodzaju ulgę, groźną jeszcze i bolesną, ale jednak ulgą. Odczuł ją w sposób
do siebie. Zaraz wyskoczył do góry na jakieś 450 stóp. Serce uspokajało się powoli, ale przestało już łomotać. w ustach ponownie poczuł ślinę. Był jednak nadal niesamowicie przestraszony. Pozostał zupełnie sam rozbity, roztrzęsiony i samotny. Zadanie wciąż jednak nie było do końca wykonane.<br> - Spokojnie, tylko spokojnie... - przekonywał sam siebie, w dalszym ciągu utrzymując pięćsetmetrową wysokość i tę samą prędkość.<br>Pokonawszy barierę morderczego ognia, James Brickel wyszedł dokładnie na cel, przespacerował się główną arterią stalowni i w pełnym zakresie wykonał fotografowanie. Jego aparaty znów pracowały.<br>Dawało to jakąś swego rodzaju ulgę, groźną jeszcze i bolesną, ale jednak ulgą. Odczuł ją w sposób
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego