Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
przebiegające przez stół niczym czarne pająki i ci młodzi chłopcy. Radykalni, nawołujący do buntu, rewolucji, odwetu na kapitalistach. Żądający szacunku dla siebie i popadający w antysemityzm... Idealizm i populizm w jednym, charakterystyczne ultras młodości.
- A ja mam tego dosyć, rozumiesz?! - krzyknął nagle Lew, zaciskając zęby. - Mam tego dosyć i nie dam się wpychać w te szufladki. Nie będę żył w poczuciu winy. Nigdy nie podniosłem ręki na drugiego człowieka. W ekstremalne gdybanie się nie bawię, bo i tak wiem, co bym zrobił, gdyby gestapo dało mi do wyboru: rodzina czy Żyd. Zresztą, mógłby być Anglik, Francuz, Australijczyk, Peruwiańczyk. Sprzedałbym Żyda, Anglika
przebiegające przez stół niczym czarne pająki i ci młodzi chłopcy. Radykalni, nawołujący do buntu, rewolucji, odwetu na kapitalistach. Żądający szacunku dla siebie i popadający w antysemityzm... Idealizm i populizm w jednym, charakterystyczne ultras młodości.<br>- A ja mam tego dosyć, rozumiesz?! - krzyknął nagle Lew, zaciskając zęby. - Mam tego dosyć i nie dam się wpychać w te szufladki. Nie będę żył w poczuciu winy. Nigdy nie podniosłem ręki na drugiego człowieka. W ekstremalne gdybanie się nie bawię, bo i tak wiem, co bym zrobił, gdyby gestapo dało mi do wyboru: rodzina czy Żyd. Zresztą, mógłby być Anglik, Francuz, Australijczyk, Peruwiańczyk. Sprzedałbym Żyda, Anglika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego