No ale potem no to... Ale z tym pierwszym mężem, który był ojcem mego <gap>, proszę <orig reg="pani">panią</>, to <vocal desc="sigh"> on nie był złym człowiekiem, tylko bardzo lekkim. To lekkoduch był straszny. I on wiedział, że on, że on, wie pani, no... On mi powiedział, że <q> wiem o tym, że że ci nie dam szczęścia, dlatego zrobiłem to, co zrobiłem, więc chyba dobrze zrobiłem.</q> </><br><who2>No ale teraz z perspektywy czasu źle zrobił? Dobrze zrobił. Przeżyła pani piękne chwile <overlap>ze swoim drugim mężem.</> </><br><who1><overlap>Tak. Piękne. O, bardzo.</> </><br><who2>Prawda? W szczęściu, w radości. </><br><who1>Dobry, proszę <orig reg="pani">panią</>, kochający. Tak że zawsze mówiłam, mój Boże kochany, jak to