Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.27
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
siłę, specjalnie dla kogoś. A skrzypiec nie zostawiłam, bo gram na nich, choć sporadycznie.


- Zawsze chciałaś być na scenie?

- Nigdy nie chciałam. To znaczy: nie marzyłam o tym, bo wydawało mi się to całkowicie nierealne. Ale skoro to przyszło samo, już uwierzyłam, że tak jednak może być, że to jakiś dar i szczęście, i przeznaczenie... Teraz nie potrafiłabym niczego innego robić. Ten sukces spadł na mnie nieoczekiwanie. Nie zawsze jest mi z nim dobrze, ale podtrzymuje mnie na duchu i daje siły do dalszego działania.


- A kiedy ten sukces jest zły?

- Kiedy mnie śledzą z aparatami, gdy wracam zmęczona do domu
siłę, specjalnie dla kogoś. A skrzypiec nie zostawiłam, bo gram na nich, choć sporadycznie.&lt;/&gt; <br><br><br>&lt;who1&gt;- Zawsze chciałaś być na scenie?&lt;/&gt; <br><br>&lt;who2&gt;- Nigdy nie chciałam. To znaczy: nie marzyłam o tym, bo wydawało mi się to całkowicie nierealne. Ale skoro to przyszło samo, już uwierzyłam, że tak jednak może być, że to jakiś dar i szczęście, i przeznaczenie... Teraz nie potrafiłabym niczego innego robić. Ten sukces spadł na mnie nieoczekiwanie. Nie zawsze jest mi z nim dobrze, ale podtrzymuje mnie na duchu i daje siły do dalszego działania.&lt;/&gt; <br><br><br>&lt;who1&gt;- A kiedy ten sukces jest zły?&lt;/&gt; <br><br>&lt;who2&gt;- Kiedy mnie śledzą z aparatami, gdy wracam zmęczona do domu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego