Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Afryki, nie zastanawiała się zbyt długo. Zrezygnowała z pracy i zaczęła załatwiać wizę.
- Pierwszy raz smutek ogarnął mnie już w samolocie. Zamiast siedzieć w Polsce i pilnować dobrze płatnej pracy, o którą przecież jest coraz trudniej, leciałam do nieznanego kraju, sama, bez rodziny i znajomych. Byłam pewna, że nigdy nie daruję sobie takiej bezmyślności - wspomina. - Dopiero po trzech miesiącach otrząsnęłam się z depresji, tęsknoty za Polską i zaczęłam doceniać atrakcyjność nowego miejsca.
Zdaniem psychologów, to paniczny lęk przed zmianą tak nas paraliżuje, a uczucie depresji związane z nowym otoczeniem i nowymi ludźmi nie pozwala trzeźwo ocenić sytuacji.
- Tymczasem zmiany trzeba traktować
Afryki, nie zastanawiała się zbyt długo. Zrezygnowała z pracy i zaczęła załatwiać wizę.<br>- Pierwszy raz smutek ogarnął mnie już w samolocie. Zamiast siedzieć w Polsce i pilnować dobrze płatnej pracy, o którą przecież jest coraz trudniej, leciałam do nieznanego kraju, sama, bez rodziny i znajomych. Byłam pewna, że nigdy nie daruję sobie takiej bezmyślności - wspomina. - Dopiero po trzech miesiącach otrząsnęłam się z depresji, tęsknoty za Polską i zaczęłam doceniać atrakcyjność nowego miejsca. <br>Zdaniem psychologów, to paniczny lęk przed zmianą tak nas paraliżuje, a uczucie depresji związane z nowym otoczeniem i nowymi ludźmi nie pozwala trzeźwo ocenić sytuacji.<br>- Tymczasem zmiany trzeba traktować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego