Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 29
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Piątków zawsze żyło się skromnie. Pani Kazimiera wychowała szóstkę dzieci, pracowała zawodowo krótko. Nie dorobiła się więc ani renty, ani emerytury. Mąż Franciszek jest już na rencie. Jego pieniądze są jedynym źródłem utrzymania rodziny.
Do ostatniej ulewy mieszkali w parterowym drewnianym domku, który został po rodzicach męża. Na sosrębie widnieje data 1927 rok. W jednym pokoju rodzice mieszkali z dorosłym 22-letnim synem, 14-letniej córce wydzielono małą klitkę z kuchni, by miała oddzielny kącik. Do niedawna mieszkał tu jeszcze drugi z synów wraz z żoną i dwójką dzieci. Trudno uwierzyć, jak wszyscy mieścili się na tak niewielkiej powierzchni.
Syn zaczął
Piątków zawsze żyło się skromnie. Pani Kazimiera wychowała szóstkę dzieci, pracowała zawodowo krótko. Nie dorobiła się więc ani renty, ani emerytury. Mąż Franciszek jest już na rencie. Jego pieniądze są jedynym źródłem utrzymania rodziny.<br>Do ostatniej ulewy mieszkali w parterowym drewnianym domku, który został po rodzicach męża. Na &lt;orig&gt;sosrębie&lt;/&gt; widnieje data 1927 rok. W jednym pokoju rodzice mieszkali z dorosłym 22-letnim synem, 14-letniej córce wydzielono małą klitkę z kuchni, by miała oddzielny kącik. Do niedawna mieszkał tu jeszcze drugi z synów wraz z żoną i dwójką dzieci. Trudno uwierzyć, jak wszyscy mieścili się na tak niewielkiej powierzchni.<br>Syn zaczął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego