Nocą, gdy żona spała, wyżarłem starty parmezan z pudełka. Był jeszcze suchy makaron, ale narobiłem hałasu garnkami i żona się obudziła. Zostałem złajany - że jej nie wspieram.<br>- Czy ty nie rozumiesz, że bez twojej pomocy nie poradzę sobie z tuszą?!<br>Liz Taylor też się odchudziła. Widziałem zdjęcie. Wygląda jak za dawnych lat. Powiedziałem najlepszej z żon, że też wygląda jak za dawnych lat, i może byśmy zjedli wreszcie obiad. Naburmuszyła się i powiedziała, że przecież jemy obiad, a poza tym grozi jej Jojo. Kim jest ten Jojo? Zanotowałem, żeby zadzwonić do Kazika, trenował kiedyś karate, więc może się orientuje.<br>Śnił mi się