Albańczyków. Wiem, co znaczy być obywatelem drugiej kategorii. Wyrzucono mnie z <name type="place">Grecji</>, przez wiele lat żyłem w <name type="place">Polsce</>, na starość osiadłem w <name type="place">Macedonii</> - mówi <name type="person">Andon Begalowski</>. Opowiada się za zmianami, ale rozumie obawy Macedończyków. Jego zdaniem Macedończycy powiedzą nie, lecz za rok-dwa sprawa powróci. Jeśli Albańczycy dowiodą, że nie dążą do secesji, to dostaną to, czego żądają.<br>Zdaniem prof. <name type="person">Marii Donewskiej</> z <name type="org">Uniwersytetu Skopijskiego</> istnienie suwerennego państwa macedońskiego zależy przede wszystkim od wzmocnienia więzi Albańczyków i Macedończyków. - Albańczycy potrafią doskonale dbać o swoje interesy, a przy tym narzekać i żądać. Niestety, nie angażują się we wspólne przedsięwzięcia, których celem byłaby