Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
rozpięty między Bogiem, a Młodym
(Dz IV 119).
Z tych przeświadczeń nie złoży się żadna filozofia, o czym Gombrowicz doskonale wiedział: "Nic nadzwyczajnego, taka sobie myśl... - powiadał - a dla mnie jakaż lampa rozświetlająca" (Dz IV 122). Dla mnie! Dla mnie, artysty. Jeśli bowiem uściślić, uporządkować Gombrowiczowskie przeświadczenia, zaraz stają one dęba albo nawet unieważniają się wzajemnie! Piękno jest niższością, zgoda. Czy należy zatem ukorzyć się przed niższym, słabszym, niedojrzałym... czy też, przeciwnie, poniżyć go bardziej jeszcze, aby rozkwitnął bujniejszą pięknością? Oba dobre, odpowiada Gombrowicz, jakby zachwycony niezgrabnością egzegety, który chciałby przyszpilić igraszki pisarza. Czy z twierdzenia, że człowiek rozpięty jest między
rozpięty między Bogiem, a Młodym&lt;/&gt;<br>(Dz IV 119).<br>Z tych przeświadczeń nie złoży się żadna filozofia, o czym Gombrowicz doskonale wiedział: "Nic nadzwyczajnego, taka sobie myśl... - powiadał - a dla mnie jakaż lampa rozświetlająca" (Dz IV 122). Dla mnie! Dla mnie, artysty. Jeśli bowiem uściślić, uporządkować Gombrowiczowskie przeświadczenia, zaraz stają one dęba albo nawet unieważniają się wzajemnie! Piękno jest niższością, zgoda. Czy należy zatem ukorzyć się przed niższym, słabszym, niedojrzałym... czy też, przeciwnie, poniżyć go bardziej jeszcze, aby rozkwitnął bujniejszą pięknością? Oba dobre, odpowiada Gombrowicz, jakby zachwycony niezgrabnością egzegety, który chciałby przyszpilić igraszki pisarza. Czy z twierdzenia, że człowiek rozpięty jest między
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego