Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
drodze. Prowadzą w Sopocie firmę budowlaną - produkują drewniane domy. Mają kontrakty w Norwegii, Austrii i Niemczech. Zawsze dobrze ubrani, pachną drogimi kosmetykami. Oni też korzystają z łańcuszka.
Ostatniego dnia każdego miesiąca spłaca swój debet Ania Mleczko. Samotna matka wychowująca 14-letnią córkę, pracuje w firmie wydawniczej. Ona pożycza najrzadziej, jej debet to 5 tys. zł. - Odkąd córka zaczęła się modnie ubierać, rezerwy poważnie się skurczyły. Dodatkowe lekcje języka, basen, ortodonta też kosztują. Nauczyłam się planować wszystko z dwumiesięcznym wyprzedzeniem - mówi Ania. Przyjaciele wiedzą, że od niej można pożyczyć tylko w podbramkowej sytuacji, i nie nadużywają tego. - Zdarza mi się odmówić, no
drodze. Prowadzą w Sopocie firmę budowlaną - produkują drewniane domy. Mają kontrakty w Norwegii, Austrii i Niemczech. Zawsze dobrze ubrani, pachną drogimi kosmetykami. Oni też korzystają z łańcuszka. <br>Ostatniego dnia każdego miesiąca spłaca swój debet Ania Mleczko. Samotna matka wychowująca 14-letnią córkę, pracuje w firmie wydawniczej. Ona pożycza najrzadziej, jej debet to 5 tys. zł. - Odkąd córka zaczęła się modnie ubierać, rezerwy poważnie się skurczyły. Dodatkowe lekcje języka, basen, ortodonta też kosztują. Nauczyłam się planować wszystko z dwumiesięcznym wyprzedzeniem - mówi Ania. Przyjaciele wiedzą, że od niej można pożyczyć tylko w podbramkowej sytuacji, i nie nadużywają tego. - Zdarza mi się odmówić, no
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego