Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
nadany przez sułtana, trochę nie bardzo licujący z rumianym licem i rudawą czuprynką brytyjskiego lekarza.
- Tak - powiada - tam na bagnach mieszkają ludzie. Ponieważ oni nie mogą przyjść do nas, więc my przychodzimy do nich. Jutro poleci pan helikopterem w głąb dżungli. Naturalnie najpierw trzeba będzie popatrzeć na księżyc...
Różne czynniki decydowały już o mej pracy. Pogoda i wojna, wizy i pieniądze, miejsce w samolocie czy niemożność uzyskania rezerwacji w hotelu. Ale księżyc? Przypomniały mi się słowa doktora Ch'ena. Więc jednak nie przesłyszałem się, kiedy wspominał o księżycu.
A więc helikopter nie może zakłócać dnia świątecznego. Jutro jest piątek, czyli muzułmańskie święto
nadany przez sułtana, trochę nie bardzo licujący z rumianym licem i rudawą czuprynką brytyjskiego lekarza.<br> - Tak - powiada - tam na bagnach mieszkają ludzie. Ponieważ oni nie mogą przyjść do nas, więc my przychodzimy do nich. Jutro poleci pan helikopterem w głąb dżungli. Naturalnie najpierw trzeba będzie popatrzeć na księżyc...<br> Różne czynniki decydowały już o mej pracy. Pogoda i wojna, wizy i pieniądze, miejsce w samolocie czy niemożność uzyskania rezerwacji w hotelu. Ale księżyc? Przypomniały mi się słowa doktora Ch'ena. Więc jednak nie przesłyszałem się, kiedy wspominał o księżycu.<br> A więc helikopter nie może zakłócać dnia świątecznego. Jutro jest piątek, czyli muzułmańskie święto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego