Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
stosunku do homoseksualistów stawia ich kultura, tradycja, prawo, niektórzy twierdzą, że także biologia. Nietrudno więc wyobrazić sobie lęk, który towarzyszy odkryciu u siebie skłonności homoseksualnych. Z jednej strony poznanie własnych pragnień i ich akceptacja zwiększają prawdopodobieństwo bycia szczęśliwym, z drugiej nikt tego szczęścia nie może zagwarantować. W momencie, kiedy człowiek decyduje się przyznać do własnej odmienności, uznaje tym samym swoje prawo do bycia szczęśliwym. Stan ten jest jednak osadzony gdzieś w bliżej nieokreślonej przyszłości. Na "tu i teraz" są natomiast niemal stuprocentowe gwarancje bycia niezrozumianym (przez znakomitą część społeczeństwa) i ryzyko bycia odrzuconym (nawet przez bliskich). Nie zawsze nadzieja na lepsze
stosunku do homoseksualistów stawia ich kultura, tradycja, prawo, niektórzy twierdzą, że także biologia. Nietrudno więc wyobrazić sobie lęk, który towarzyszy odkryciu u siebie skłonności homoseksualnych. Z jednej strony poznanie własnych pragnień i ich akceptacja zwiększają prawdopodobieństwo bycia szczęśliwym, z drugiej nikt tego szczęścia nie może zagwarantować. W momencie, kiedy człowiek decyduje się przyznać do własnej odmienności, uznaje tym samym swoje prawo do bycia szczęśliwym. Stan ten jest jednak osadzony gdzieś w bliżej nieokreślonej przyszłości. Na "tu i teraz" są natomiast niemal stuprocentowe gwarancje bycia niezrozumianym (przez znakomitą część społeczeństwa) i ryzyko bycia odrzuconym (nawet przez bliskich). Nie zawsze nadzieja na lepsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego