Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
politowaniem Alicja, wziąwszy list do ręki. - To jest właśnie ten list od ciotki, którego nie mogłam znaleźć. Nie widzicie, że jest po duńsku? A tamten był po polsku, przyszedł od Bobusia, z Anglii. Gdzie ja go mogłam, na litość boską, położyć...?
Spojrzałam na nią bardzo ponuro, wstąpiłam znów na drogę dedukcji i otworzyłam szufladę komódki pod lustrem. List leżał na samym wierzchu.
- To ten? - spytała Zosia niespokojnie.
- Ten... Tak, tym razem ten.
- Chwałaż Panu na wysokościach!
- Czytaj prędzej! - zażądałam stanowczo. - I mów, do pioruna, co się stało?
Zapaliłyśmy jej papierosa, podałyśmy popielniczkę. Zosia zaczęła nawet robić nową kawę, żeby już dogodzić
politowaniem Alicja, wziąwszy list do ręki. - To jest właśnie ten list od ciotki, którego nie mogłam znaleźć. Nie widzicie, że jest po duńsku? A tamten był po polsku, przyszedł od Bobusia, z Anglii. Gdzie ja go mogłam, na litość boską, położyć...?<br>Spojrzałam na nią bardzo ponuro, wstąpiłam znów na drogę dedukcji i otworzyłam szufladę komódki pod lustrem. List leżał na samym wierzchu.<br>- To ten? - spytała Zosia niespokojnie.<br>- Ten... Tak, tym razem ten.<br>- Chwałaż Panu na wysokościach!<br>- Czytaj prędzej! - zażądałam stanowczo. - I mów, do pioruna, co się stało?<br>Zapaliłyśmy jej papierosa, podałyśmy popielniczkę. Zosia zaczęła nawet robić nową kawę, żeby już dogodzić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego