Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
jest ciemno i straszno, mój pies ma biegunkę, co ty kurwa znowu zeżarłeś, wrzeszczę na niego, trzęsie mną niepewność istnienia, nie zasnę do rana. O trzeciej w nocy wszystko jest absurdalne, mimo rześkiego powietrza wentylującego oskrzela. Wdycham je nozdrzami, ustami, uszami, oczami, końcówkami włosów, całym ciałem. Pies skupia się na defekacji, włazi w jakieś krzaki, na chwilę znika mi z oczu. Trzecia albo czwarta rano, zasnę może o piątej, ty skurwielu, mamroczę do psa, patrzącego na mnie wielkimi oczami, w których miesza się niemy wyrzut z poczuciem winy. Wydaje mu się, że wszystko jest przez jego sraczkę. Nie przejmuj się, mówię
jest ciemno i straszno, mój pies ma biegunkę, co ty kurwa znowu zeżarłeś, wrzeszczę na niego, trzęsie mną niepewność istnienia, nie zasnę do rana. O trzeciej w nocy wszystko jest absurdalne, mimo rześkiego powietrza wentylującego oskrzela. Wdycham je nozdrzami, ustami, uszami, oczami, końcówkami włosów, całym ciałem. Pies skupia się na defekacji, włazi w jakieś krzaki, na chwilę znika mi z oczu. Trzecia albo czwarta rano, zasnę może o piątej, ty skurwielu, mamroczę do psa, patrzącego na mnie wielkimi oczami, w których miesza się niemy wyrzut z poczuciem winy. Wydaje mu się, że wszystko jest przez jego sraczkę. Nie przejmuj się, mówię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego