powiedział: oczywiście, będziesz miał wielką awanturę, powstanie draka, "Tomasz" się wścieknie, ale poślij, nic nie ryzykujesz, bo przecież na siedzeniu w tym ministerstwie ci nie zależy.<br>Awantury nie było. Bierut stwierdził, że przedstawione przeze mnie argumenty nie przekonały go i nadal stosowana będzie dotychczasowa polityka rolna. Co najwyżej trzeba zmniejszyć deficyty spółdzielni produkcyjnych lub je skasować i na tym koniec. W nagrodę, bez złego słowa, zostałem wycofany z funkcji wiceministra rolnictwa.</><br><who1>Więc sukces taktyki.</><br><who2>Wcale nie. Owszem, w ministerstwie źle się czułem i chciałem odejść, ale mogłem też postąpić na odwrót. Napisać, że nasza polityka rolna jest jak najbardziej słuszna, należy