Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
już zostanę drewniakiem do końca monu.
- Nie będzie tak źle - próbowałem go pocieszyć. - Może twoi falowcy popuszczą cię jak będą już najstarszym poborem.
- Nie liczyłbym na to - odpowiedział ze smutkiem w głosie. - Jak patrzę na nich to nie poznaje, że z tymi samymi ludźmi przyszedłem do wojska. Bije im na dekiel, tak samo jak dziadom. Już teraz wyżywają się na tych z młodej zimy, a co będzie dopiero jak przyjdą młodzi.
- Fakt faktem, że niektórym już teraz bije na dekiel - wtrącił Rysiek. - Narzekają na swych dziadów ale widać, że będą jeszcze gorsi od nich! To wojsko wyzwala w człowieku najdziksze instynkty
już zostanę drewniakiem do końca monu.<br>- Nie będzie tak źle - próbowałem go pocieszyć. - Może twoi falowcy popuszczą cię jak będą już najstarszym poborem. <br>- Nie liczyłbym na to - odpowiedział ze smutkiem w głosie. - Jak patrzę na nich to nie poznaje, że z tymi samymi ludźmi przyszedłem do wojska. Bije im na dekiel, tak samo jak dziadom. Już teraz wyżywają się na tych z młodej zimy, a co będzie dopiero jak przyjdą młodzi. <br>- Fakt faktem, że niektórym już teraz bije na dekiel - wtrącił Rysiek. - Narzekają na swych dziadów ale widać, że będą jeszcze gorsi od nich! To wojsko wyzwala w człowieku najdziksze instynkty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego