Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 04.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Za pokwitowaniem

W świecie nieznana jest specyfika polskich urzędów. W Polsce cudzoziemcy są często niemiło zaskakiwani. Obywatel, która właśnie dowiedział się o przyznaniu upragnionego dokumentu spodziewa się choćby uścisku dłoni. Nic z tego.
Urzędniczka po prostu pyta go o nazwisko, nie prosząc nawet o zdjęcie płaszcza. Sprawdza w rejestrze, czy delikwent został już Polakiem i prosi o pokwitowanie odbioru dokumentu. Poucza następnie, gdzie należy się udać w celu wyrobienia dowodu osobistego. I po sprawie.

Dg



Prosto z ulicy do reprezentacji

1 lipca 2000 r. pod wnioskiem Nigeryjczyka, Emmanuela Olisadebe o przyznanie polskiego obywatelstwa podpisał się prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Piłkarz grał w
Za pokwitowaniem&lt;/&gt;<br><br>W świecie nieznana jest specyfika polskich urzędów. W Polsce cudzoziemcy są często niemiło zaskakiwani. Obywatel, która właśnie dowiedział się o przyznaniu upragnionego dokumentu spodziewa się choćby uścisku dłoni. Nic z tego.<br>Urzędniczka po prostu pyta go o nazwisko, nie prosząc nawet o zdjęcie płaszcza. Sprawdza w rejestrze, czy delikwent został już Polakiem i prosi o pokwitowanie odbioru dokumentu. Poucza następnie, gdzie należy się udać w celu wyrobienia dowodu osobistego. I po sprawie.<br><br>&lt;au&gt;Dg&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Prosto z ulicy do reprezentacji&lt;/&gt;<br><br>1 lipca 2000 r. pod wnioskiem Nigeryjczyka, Emmanuela Olisadebe o przyznanie polskiego obywatelstwa podpisał się prezydent Aleksander Kwaśniewski.<br>Piłkarz grał w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego