Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
i piciu, dlaczego to wszystko aż krzyczy ze starych i nowych płócien? I czy oni tego nie widzieli? Przecież malarze robili te wielkoformatowe dzieła na ich zamówienie. Jak to się działo, że wychodzili im tak obleśnie? Nie każdy z artystów był wszak przebiegłym geniuszem, który pod pozorem sztuki dworskiej uprawiał demaskatorską publicystykę. A wyglądało na to, że wszyscy malarze byli sługami karnawału i dla pocieszenia prostych, biednych ludzi pokazywali, że los możnego biskupa jest już przesądzony: panowie świata tego i książęta Kościoła zostaną strąceni w czeluście piekielne. Bo choćby się nie wiem jak starali pacykarze całego świata, choćby chcieli nagiąć swój
i piciu, dlaczego to wszystko aż krzyczy ze starych i nowych płócien? I czy oni tego nie widzieli? Przecież malarze robili te wielkoformatowe dzieła na ich zamówienie. Jak to się działo, że wychodzili im tak obleśnie? Nie każdy z artystów był wszak przebiegłym geniuszem, który pod pozorem sztuki dworskiej uprawiał demaskatorską publicystykę. A wyglądało na to, że wszyscy malarze byli sługami karnawału i dla pocieszenia prostych, biednych ludzi pokazywali, że los możnego biskupa jest już przesądzony: panowie świata tego i książęta Kościoła zostaną strąceni w czeluście piekielne. Bo choćby się nie wiem jak starali pacykarze całego świata, choćby chcieli nagiąć swój
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego