Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
okazałej posiadłości, leżącego na ziemi mężczyznę. Człowiek ten leżał na trawie w tak nienaturalnej pozie, że przechodzień nie zastanawiając się długo, wezwał przez telefon komórkowy pogotowie ratunkowe. Lekarz stwierdził, że mężczyzna nie żyje i natychmiast zawiadomił policję.
Na czele ekipy kryminalistycznej, przybył na miejsce zdarzenia komisarz Hamilton i ustalił, że denatem jest właściciel okazałej posiadłości, bogaty biznesmen, Jerry Ferguson. Lekarz policyjny, który dokonał oględzin zwłok, stwierdził, że śmierć przez uduszenie nastąpiła między godz.10.00 a 10.30, w wyniku zadzierzgnięcia na szyi ofiary cienkiego sznura. Wywrócone kieszenie ubrania zmarłego oraz brak dokumentów, pieniędzy i portfela, wskazywały na mord rabunkowy.
Komisarz
okazałej posiadłości, leżącego na ziemi mężczyznę. Człowiek ten leżał na trawie w tak nienaturalnej pozie, że przechodzień nie zastanawiając się długo, wezwał przez telefon komórkowy pogotowie ratunkowe. Lekarz stwierdził, że mężczyzna nie żyje i natychmiast zawiadomił policję.&lt;/&gt;<br>Na czele ekipy kryminalistycznej, przybył na miejsce zdarzenia komisarz Hamilton i ustalił, że denatem jest właściciel okazałej posiadłości, bogaty biznesmen, Jerry Ferguson. Lekarz policyjny, który dokonał oględzin zwłok, stwierdził, że śmierć przez uduszenie nastąpiła między godz.10.00 a 10.30, w wyniku zadzierzgnięcia na szyi ofiary cienkiego sznura. Wywrócone kieszenie ubrania zmarłego oraz brak dokumentów, pieniędzy i portfela, wskazywały na mord rabunkowy.<br>Komisarz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego