Chciała pani popełnić samobójstwo, bo nie chciało się pani żyć.<br> - Co ty wygadujesz, Moniko.<br> Naprawdę musisz mi uwierzyć, że to był przypadek.<br> - Czy tylko muszę? - upiera się.<br> - Przysięgam więc, że to był przypadek.<br> Znowu na mnie spojrzała.<br> - Wierzę pani - powiedziała, ale wiedziałam, że nie mówiła prawdy.<br> - Przepraszam, nie powinnam pani denerwować.<br> Wstała i zebrała naczynia. W drzwiach odwraca jeszcze na chwilę twarz i obrzuca mnie świdrującym spojrzeniem.<br> Opanowuje mnie nagła złość.<br> - Siostro Moniko! - krzyczę.<br> - To był tylko przypadek!<br> Niech pani zapamięta, że to był tylko przypadek.<br> Rozumie pani? - krzyczę, ale już mniej pewnie, załamującym się głosem.<br> - Przepraszam, bardzo panią przepraszam, pani