Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 27.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
siedzibie opozycyjnego Białoruskiego Frontu Narodowego. Kiedy wychodzili na wiec, uderzyła na nich kolumna OMON-u. Prawie wszystkim udało się zabarykadować w sztabie Frontu. Poseł Mariusz Kamiński i Marek Kurzyniec - ten sam, którego dwa lata temu porwali Czeczeńcy - nie zdążyli uciec. Budynek otoczyły siły porządkowe. - Nie przyjechaliśmy tu siedzieć, tylko demonstrować - denerwowali się zamknięci w lokalu członkowie Ligi. W końcu pchnęli drzwi i wyszli. Wszystkich aresztowała milicja.
Później udało nam się opuścić budynek. Po chwili ŻYCIE otrzymało relację z końcówki wiecu na mińskim placu Bangalore. Tam też byliśmy świadkami masowych zatrzymań ludzi, którzy opuszczali wiec.
Aresztowanych Polaków po kilku godzinach milicja wywiozła za
siedzibie opozycyjnego Białoruskiego Frontu Narodowego. Kiedy wychodzili na wiec, uderzyła na nich kolumna OMON-u. Prawie wszystkim udało się zabarykadować w sztabie Frontu. Poseł Mariusz Kamiński i Marek Kurzyniec - ten sam, którego dwa lata temu porwali Czeczeńcy - nie zdążyli uciec. Budynek otoczyły siły porządkowe. - Nie przyjechaliśmy tu siedzieć, tylko demonstrować - denerwowali się zamknięci w lokalu członkowie Ligi. W końcu pchnęli drzwi i wyszli. Wszystkich aresztowała milicja. <br>Później udało nam się opuścić budynek. Po chwili ŻYCIE otrzymało relację z końcówki wiecu na mińskim placu Bangalore. Tam też byliśmy świadkami masowych zatrzymań ludzi, którzy opuszczali wiec. <br>Aresztowanych Polaków po kilku godzinach milicja wywiozła za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego