nie?</><br><who1>No najważniejsze <overlap>żeby blisko było.</></><br><who2><overlap>Bo najbliżej.</> I poszłyśmy ja, Marzenka i Beata i pytamy się tej babeczki, tej kierowniczki. Ona mówi, że że tak, że że potrzebne i nawet jeszcze nawet jeszcze jedna dziewczyna by się przydała nawet jeszcze jedna by się przydała dziewczyna.</><br><who3>Ua, weź mnie nie depcz, kurczę. Niech mnie nie depcze.</><br><who2>Czyli u niej jest ta rotacja. <pause> Względem tej szkoły na Woli, to w końcu chodzi o to, że tu by miała najbliżej. Z tym że był problem, jak dzwoniłam, <vocal desc="hem"> to pani sekretarka twierdziła, że jeszcze nic nie wie, jak to będzie, bo nie ma naboru