co oznaczać może, że tego dnia depeszę, nadaną 28 w Konstantynopolu, odtelegrafowano do Paryża. Na rzecz przedstawionej hipotezy przemawia także sposób, w jaki Leval określa depeszę w przywołanym liście do Lévy'ego - że mianowicie jest to <gap>. Skoro "pierwsza", to musiały być następne. I rzeczywiście były. Wiadomo dzisiaj, że 30 listopada Służalski depeszował do Czartoryskiego z prośbą o zgodę rodziny na przewiezienie ciała Mickiewicza do Paryża, wiadomo też, że Lévy telegrafował przed 6 grudnia do Marsylii, by trumna zawierająca zwłoki mogła płynąć statkiem. Ale, jak świadczy datowanie, obydwie te depesze nie były i nawet nie mogły być - z racji spraw w nich poruszanych