Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Życie duże i małe
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1959
od razu - szukam jej po całym domu, a ona pewnie w kościele.
Zwariowała z tym kościołem, Boże, daruj! No wchodźcież, wchodźcie.
Ale ojciec dał ręką znak, prosząc, by wyszedł na dwór.
- Niech Cyprian lampę zostawi w sieni - powiedział - i zamknie drzwi.
Wszyscy trzej odprowadzilimy Rajkę do szopy.
Ojciec wydobył spod derki swoje podłużne wykopalisko owinięte w sczerniały, cuchnący ropą worek.
- Musi to Cyprian gdzieś przechować.
Myślałem, że się przyda, ale nic z tego na razie...
Odczekam, wezmę - niech się Cyprian nie boi.
- Bać to się nie boję - odpowiedział Ksiądz powściągliwie - ale bym wolał, żebyś inaczej sobie radził...Bez ryzyka...
Ale Ojciec
od razu - szukam jej po całym domu, a ona pewnie w kościele.<br>Zwariowała z tym kościołem, Boże, daruj! No wchodźcież, wchodźcie.<br>Ale ojciec dał ręką znak, prosząc, by wyszedł na dwór.<br>- Niech Cyprian lampę zostawi w sieni - powiedział - i zamknie drzwi.<br>Wszyscy trzej odprowadzilimy Rajkę do szopy.<br>Ojciec wydobył spod derki swoje podłużne wykopalisko owinięte w sczerniały, cuchnący ropą worek.<br>- Musi to Cyprian gdzieś przechować.<br>Myślałem, że się przyda, ale nic z tego na razie...<br>Odczekam, wezmę - niech się Cyprian nie boi.<br>- Bać to się nie boję - odpowiedział Ksiądz powściągliwie - ale bym wolał, żebyś inaczej sobie radził...Bez ryzyka...<br>&lt;page nr=44&gt; Ale Ojciec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego