Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
położyła na stoliku przede mną biały porcelanowy kubek po brzegi wypełniony czarną aromatyczną kawą.
- Osiemdziesiąt groszy proszę - powiedziała otwierając torebkę w której przetrzymywała drobne do wydawania reszty.
Położyłem na stoliku złotówkę i rzekłem wspaniałomyślnie - reszty nie trzeba.
- Dziękuję - dziewczyna skinęła głową i powędrowała za zbity z sosnowych, pomalowanych bezbarwnym lakierem, desek bufet. Na deskach tych widać było gdzieniegdzie ślady kory i owalne także pomalowane lakierem dziury po sękach. Kiedy zbliżałem do ust kubek z kawą w wąskim przejściu pojawił się cień czyjejś postaci. Po czym dało się słyszeć stukot wąskich jak ołówki obcasów uderzających w grube, pokryte brązową farbą deski z
położyła na stoliku przede mną biały porcelanowy kubek po brzegi wypełniony czarną aromatyczną kawą. <br>- Osiemdziesiąt groszy proszę - powiedziała otwierając torebkę w której przetrzymywała drobne do wydawania reszty. <br>Położyłem na stoliku złotówkę i rzekłem wspaniałomyślnie - reszty nie trzeba. <br>- Dziękuję - dziewczyna skinęła głową i powędrowała za zbity z sosnowych, pomalowanych bezbarwnym lakierem, desek bufet. Na deskach tych widać było gdzieniegdzie ślady kory i owalne także pomalowane lakierem dziury po sękach. Kiedy zbliżałem do ust kubek z kawą w wąskim przejściu pojawił się cień czyjejś postaci. Po czym dało się słyszeć stukot wąskich jak ołówki obcasów uderzających w grube, pokryte brązową farbą deski z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego